Witamy serdecznie  w Nowym Roku

STYCZEŃ    2023

STYCZNIOWE PRZYSŁOWIA

 

    W STYCZNIU  URODZINY  OBCHODZĄ:

 

 

WERONIKA K.

JAŚ CZ,

 

 

NASZ KĄCIK – czyli

co planujemy w styczniu

 

TEMATY KOMPLEKSOWE:
I Pamiętamy zimą o ptakach i zwierzętach
- kształtowanie opiekuńczego stosunku  do zwierząt                                                                                                poprzez dokarmianie i dopajanie w  trudnych,                                                                                                      zimowych warunkach.

II. W karnawale same bale - przybliżenie tradycji i zwyczajów związanych z karnawałem.

 

III. Babcia i dziadek – rodzice moich rodziców -  wzmacnianie więzi uczuciowej z rodziną,  
                                                                                          okazywanie szacunku do starszych.

 

IV. Zimo, baw się z nami - utrwalenie nazw pór roku, poznanie uroków i niebezpieczeństw aktualnej
                                                     pory roku.

                    

Piosenka do nauki

„Walczyk dla babci i dziadka”

  1. Tańczymy dla babci walczyka.

Niech niesie się w koło muzyka.

Niech płynie muzyka na cały świat

Żyj babciu, żyj nam 100 lat.

 

  1. Tańczymy dla dziadka walczyka.

Niech niesie się w koło muzyka.

Niech płynie muzyka na cały świat

Żyj dziadku, żyj nam 100 lat.

„Wróbelek stempelek”

 

 

WAŻNE WYDARZENIA W STYCZNIU

 

21 – 22 stycznia

       DZIEŃ BABCI I DZIADKA

„Nikt nie jest w stanie zapewnić dzieciom tego,
co mogą im dostarczyć dziadkowie:
to Oni obsypują pyłem gwiazd życie swoich wnucząt”.
                                                    A. Haley

Każdy człowiek w swoim życiu pełni rozmaite role społeczne. Najważniejsze z nich realizuje w rodzinie. Jedną z nich, którą przyjdzie każdemu z nas kiedyś pełnić jest rola babci lub dziadka.

Bycie dziadkiem lub babcią to spełnianie kolejnej roli rodzinnej i społecznej, niezwykle ważnej i wymagającej, ale również niosącej pozytywne emocje i wyjątkowe doświadczenia. Trzeba umieć się w tej roli odnaleźć, przyjąć określoną postawę względem siebie samego i wnuków, nauczyć funkcjonować w rodzinie i społeczeństwie jako babcia czy dziadek i dostrzegać w tej sytuacji pozytywne strony.

Dziadkowie są rodzicami rodziców i ta relacja jest najważniejsza po rodzicielskiej. Dziecko poprzez obserwację zachowania  swoich rodziców względem ich rodziców uczy się szacunku wobec ojca i matki, sposobów okazywania uczuć starszym od siebie, pomagania i wspierania, poznaje rodzinne tradycje, sposoby obchodzenia rodzinnych uroczystości. Dziadkowie są źródłem wsparcia dla rodziców, osobami, którym z pełnym zaufaniem mogą powierzyć swoje dziecko, bez obaw o jego bezpieczeństwo.  Dla wnuków są często wspaniałymi towarzyszami zabaw, cierpliwymi słuchaczami, powiernikami tajemnic, pocieszycielami, wzorami do naśladowania. Dziadkowie także otrzymują wiele od swoich wnuków. Często to właśnie oni pomagają odnaleźć się im we współczesnym świecie, towarzyszą podczas codziennych obowiązków, mobilizują do aktywności, odkrywania nowinek, nawiązywania relacji.

Relacja z wnukami jest wyjątkowa, dziadkowie, dzięki zebranym w ciągu życia doświadczeniom, służą dzieciom nie tylko opieką, ale przede wszystkim są źródłem mądrości, przekazicielami tradycji. Powinni zatem wspierać rodziców w wychowaniu dziecka, towarzyszyć, służyć radą, ale nie wyręczać.

To, jaki będzie charakter kontaktów dziadkowie – wnuki zależy w głównej mierze od dziadków, od tego jak będą chcieli je kształtować, jak pojmują swoją rolę w rodzinie i jak będą chcieli ją pełnić.  Dużo zależy jednak także od ich dzieci, czy pozwolą na kontakty dziecka z dziadkami i czy będą potrafili widzieć w nich pozytywne aspekty.

Zarówno dziadkowie jak i ich dzieci powinni odpowiedzieć sobie na pytanie, jak w ich rodzinie wygląda relacja dziadkowie – wnuki. Czy jest to związek bliski, oparty na pozytywnych, ciepłych emocjach, gdzie dziadkowie, świadomi swojej roli, nie starają się zastępować czy wyręczać rodziców w ich obowiązkach, ale są dla nich oparciem i służą im swoim doświadczeniem, wtedy kiedy o to proszą. Tylko w takim wypadku relacje wewnątrzrodzinne będę układać się prawidłowo, a dziecko będzie się prawidłowo rozwijać, zwłaszcza w sferach emocjonalnej i społecznej.

Obecnie coraz częściej obserwujemy model rodziny, w której to dziecko jest najwyżej
w hierarchii rodziny: wokół dziecka skupia się cała uwaga wszystkich jej członków. Mało tego: to potrzeby dziecka są zaspokajane w pierwszym rzędzie, nawet kosztem innych członków rodziny. W dalszej kolejności są rodzice, a dziadkowie...na samym końcu.
A przecież to oni stanowią fundament rodziny. Tylko oni mogą dzielić się z wnukami swoim doświadczeniem, życiową mądrością, wspomnieniami i obrazami świata, którego młodzi rodzice nie pamiętają a wnuki nie znają. Babcia i dziadek to inny wymiar bliskości i porozumienia niezależnego od różnicy wieku. Ich obecność w życiu rodziny zapewnia nie tylko poczucie bezpieczeństwa, akceptacji i miłości, ale stanowi dopełnienie obrazu rodziny, w której buduje się osobowość dziecka.
Oni są osobami, które najlepiej w rodzinie rozumieją znaczenie upływu czasu, mają całe mnóstwo cierpliwości i gotowych, sprawdzonych sposobów na radzenie sobie z trudnościami.
Dlatego tak ważne jest aby współcześni, młodzi rodzice o tym nie zapominali. W pędzie, w troskach dnia codziennego, w nieustannym zabieganiu, choć na chwilę pomyśleli
o swoich rodzicach, jak o osobach, których rola w rodzinie jest nie do przecenienia.
I to nie tylko ze względu na to, że babcia lub dziadek odbierają wnuki z przedszkola, ze szkoły lub opiekują się nimi podczas wakacji. Z babcią i dziadkiem dzieciństwo naszych dzieci jest pełniejsze, bogatsze, wypełnione wspólnymi spacerami, czytaniem bajek, pieczeniem szarlotki, majsterkowaniem, a przede wszystkim bezwarunkową akceptacją naszego dziecka takim jakie jest.

 

Maria Tyszkowa wyróżniła pięć charakterystycznych stylów odgrywania społecznej roli babci i dziadka w rodzinie:

1.Babcia i dziadek w roli rodziców, przejmujący wszystkie obowiązki związane z opieką
i wychowaniem dziecka. W takim modelu rodziny rodzice mają z konieczności lub z wyboru niewielki wpływ na wychowanie i rozwój swojego dziecka.
2. Babcia i dziadek jako osoby wspierające rodziców, dyskretnie i ze zrozumieniem uzupełniający proces wychowywania dziecka.
3. Babcia i dziadek jako osoby stwarzające problem dla rodziny, której członkowie skupieni są na realizacji własnych celów. W takich rodzinach osoby starsze są postrzegane jako swoiste obciążenie (czasami ze względu na chorobę lub ograniczona sprawność wynikającą z wieku)
4. Babcia i dziadek izolujący się od rodzin swoich dzieci. Tacy dziadkowie nie dążą do częstych kontaktów, żyją własnym życiem i własnymi sprawami. Nie nadają roli babci
i dziadka większego znaczenia.
5.Babcia i dziadek „wakacyjni”. Tacy dziadkowie najczęściej mieszkają daleko od swoich dzieci i w związku z tym ich kontakty z wnukami są sporadyczne.


Warto więc w obecności dziecka przytulić swoją mamę, tatę, powiedzieć coś miłego, wspólnie zrobić niespodziankę, zakupy, pomóc w sprzątaniu itd. Niech wnuki widzą, jak ich rodzice dbają o swoich rodziców. Po to by nie tylko wzmacniać więzi rodzinne, ale także po to, by nasze dzieci wiedziały, jak postępować wobec nas, gdy... sami będziemy dziadkami.

Każda babcia i dziadek z pewnością powiedzą, że nic tak nie ucieszy ich serc, jak
z radością i uczuciem powiedziany przez wnuczka i wnuczkę wierszyk czy zaśpiewana piosenka,   także samodzielnie wykonany prezent przez własne wnuczęta.

Film z piosenką i wierszem umieścimy na stronie grupy.

Kącik dla rodziców


SYLWESTER W POLSCE

Do Polski obrzędy sylwestrowe dotarły dopiero w XIX wieku. Jednak wielkie bale organizowano jedynie w bogatych domach arystokracji. Bogacze toasty wznosili tokajem – białym, deserowym winem węgierskim. Przeciętny człowiek spędza ten dzień w rodzinnym gronie. Z Sylwestrem związane są liczne ludowe tradycje, np.: wypiekanie „bochniaczków i szczodraków” (chlebów i bułeczek). Przynoszącym zdrowie, szczęście i pomyślność pieczywem, obdarowywano domowników. Gospodarz nie mógł zapomnieć o żadnym z gości, dlatego specjalnie dla nich wypieka „gościńce”. ”. Nowy Rok starano się obchodzić w radosny sposób – dzieci robiły sąsiadom psikusy i uczestniczyły w urządzanych po obiedzie kuligach. W ziemiańskich dworach kultywowano także ludowe zwyczaje – według jednego z nich, nawiązującego do Wigilii Bożego Narodzenia, w Nowy Rok należało wystrzegać się różnych czynności, które uznawano za nieprzyjemne. Obawa przed wykonywaniem ich w najbliższej przyszłości była związana z popularnością porzekadła: „Jaki Nowy Rok, taki cały rok”.

 

Zwyczaj witania Nowego Roku szampanem pojawił się w Polsce dopiero w okresie powojennym.
W tamtych czasach z nocą sylwestrową związanych było wiele różnych przesądów, na przykład dotyczących pierwszego gościa, jaki w Nowym Roku wejdzie do domu. Młode dziewczęta lały wtedy wosk, aby dowiedzieć się, co przyniesie im nadchodzący rok. 

Tradycje się zmieniły i dziś już mało kto wie, jak obchodzono sylwester w dawnych czasach. Wróżby
i polowania zastąpiono kolorowymi fajerwerkami, a zamiast Tokaja pijemy szampana. Jednak bez względu na upływ czasu, sylwester wciąż kojarzy i będzie nam się kojarzył z radością, tańcami, muzyką, balem, szaleństwem i zabawą do białego rana.

 

 

PÓŁ GODZINKI DLA RODZINKI

Bajka

„O Nowym Roku i młynarzu Sylwestrze

wg Lucyny Krzemienieckiej

Dawno temu żył w pewnej wsi młynarz – nazywał się Sylwester. Mieszkał ze swoją matulą
 przy starym młynie. Pracowity był, dzielny i silny. Nie potrafił tylko wcale mówić dobrych słów. Co powiedział jakieś słowo, to jakby kamieniem w kogoś rzucił. Nawet do słonka, które go złotym promyczkiem przez szybkę witało, mruczał „Niepotrzebnie żeś błysnęło, jeszcze by się odpoczęło”. Nie dziękował matuli, gdy go do jedzenia zapraszał, nie pozwalał swojemu pomocnikowi młynarczykowi pracy piosenką umilić, szorstko opowiadał biednej wdowie Klekotowej, gdy o pomoc go prosiła. Ludzie z wioski zaczęli stronić od młynarza. Powtarzali sobie:

- Od młynarzowego mówienia boli jak od uderzenia. 

Przykro było człowiekowi bez ludzkiej przyjaźni. I młynarzowi też robiło się coraz smutniej. Pewnego dnia powiedział do matuli: - Matko, zbrzydła mi już praca, nikt się do mnie nie uśmiechnie, każdy się odwraca.

–  Aby cię też Nowy Roczek odmienił, synku, zaraz zaraz by było wszystko inaczej – odpowiedziała matka. A mieszka ten Nowy Roczek za lasem, za górą, za grudniową wichurą… Mieszka w małym domku. Jeśli okienko złociście się rozświeci, będzie Nowy Roczek dla ciebie łaskaw.

Posłuchał młynarz matuli. Wziął kożuch, czapkę na uszy i ruszył w drogę. Przeszedł przez las i górę,       i grudniową wichurę. Patrzy – stoi domek. Zastukał w okienko, a to my się złociście rozświeca. Wszedł więc śmiało do środka i o swoim zmartwieniu Nowemu Roczkowi opowiedział.

– Nic się nie martw – rzekł Nowy Roczek. – W samą porę przyszedłeś. Jak cię obdaruję, wnet się wszystko odmieni. Widzisz, mam tu w workach dary czarodziejskie dla ludzi. O, tu na przykład, w tym worze są piękne słowa. Słowa sprawiedliwe, słowa miłujące, słowa prosto z serca… Przesypię ci trochę czarodziejskich słów do małego woreczka. Jak ktoś się do Ciebie odezwie, nie mów nic, stuknij
w woreczek, a słowa czarodziejskie zadźwięczą.

Wrócił młynarz do chaty. Czarodziejski woreczek na szyi nosi. I patrzcie, co się dzieje! Od tej chwili młynarz wesoło wita ranne promyki słonka, serdecznie dziękuje matuli, gdy mu jedzenie przynosi. Razem ze swoim młynarczykiem przy robocie śpiewa, wdowie Klekotowej sam ziarno na mąkę miele. Zmienił się młynarz, zmienili się ludzie we wsi dla młynarza. Gdy nadeszły imieniny Sylwestra, zjawiła się pod młynem orkiestra wiejska. A uradowany młynarz wszystkich prosi: – Chodźcie ludzie do mej chaty, czy kto biedny, czy bogaty! Razem powitamy Nowy Rok! O północy rzeczywiście przyszedł Nowy Roczek. Patrzy, gdzie ten smutny młynarz? Ale nie ma już smutnego młynarza – teraz jest gościnny młynarz – Sylwester! Wesoło bawili się wszyscy razem w młynarzowej chałupie. A gdy usnęli zmęczeni tańcem i muzyką, Nowy Roczek wziął czarodziejski woreczek, otworzył go i powiedział: – Lećcie słowa czarodziejskie na te ciche drogi wiejskie…I poleciały słowa, jak im Nowy Roczek kazał, bo młynarz dobrze już się ich nauczył i stale używał. Może przydadzą się innym ludziom….