POŻEGNANIE PANA LECHA WILCZKA

V

Przyroda była całym jego życiem. Obserwował ją z bliska, fotografował i opisywał w swoich książkach.

W dniu 28 grudnia 2018 roku  w wieku 88 lat zmarł Lech Wilczek. Od lat był związany z Puszczą Białowieską, mieszkał w leśniczówce Dziedzinka  na jej terenie. Był wieloletnim przyjacielem Simony Kossak, z która mieszkał od ponad 30 lat w Leśniczówce Dziedzinka.

Lech Wilczek urodził się w 1930 roku. Studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Był artystą fotografikiem i pisarzem. Od zawsze fascynowała go przyroda, był jej obserwatorem, znawcą, ale też angażował się w ochronę środowiska naturalnego. W 1971 roku zamieszkał w leśniczówce Dziedzinka w Puszczy Białowieskiej. Znany był z tego, że opiekował się dzikimi zwierzętami, wiele z nich wychował od młodości.

Autor  wielu książek i albumów o tematyce przyrodniczej. "Oko w oko", "W kropki i w paski", "Jajko jajku nierówne", "Opowieść o borsukach", "Grzybów jest w bród", "Opowieść o kruku" - to niektóre z nich. Był konsultantem naukowym do filmu "Dziobem i pazurem" Krystiana Matyska, pisał także artykuły dla miesięcznika "Przyroda Polska". Jak sam mówił, "najpiękniejszą sztukę tworzy natura".  Autor pięknej biografii o Simonie Kossak w formie albumu „ Spotkanie z Simoną”, wydanej w 2012 roku.

Pan Lech Wilczek zostanie pochowany w dniu 5 stycznia 2019 roku o godz. 12.00 na ul. Łukasińskiego w Sulejówku- Miłośnie w grobowcu rodzinnym.

 

WSPOMNIENIA Z „ RUMIANKOWEGO PRZEDSZKOLA”

 Pan Lech Wilczek od 2012 roku wielokrotnie gościł w „ Rumiankowym Przedszkolu” im. Simony Kossak . Te spotkania były zawsze przepełnione niezwykłym spokojem człowieka żyjącego w ścisłej harmonii z dziką naturą, a także ciepłem przyjaźni i dobroci serca. Wiele godzin spędzonych na rozmowach, a raczej gawędach o życiu w Puszczy Białowieskiej wśród pięknej przyrody wspólnie z Simoną Kossak, były pięknym wyznaniem uczuć i świadectwem prawdziwej troski o przyrodę.

W 2012 roku w listopadzie Pan Lech Wilczek przywiózł do przedszkola niezwykły podarunek- Lipę wykopaną z Leśniczówki Dziedzinka. Swoim niezniszczalnym zielonym „ maluchem” mimo złych warunków atmosferycznych- „ślizgawicy”, wiózł własnoręcznie wykopane drzewko. Lipę nazwaliśmy-Simona , którą wspólnie posadziliśmy w ogrodzie przedszkolnym.

Lipa- Simona stała się  naturalnym pomnikiem na cześć naszej patronki Simony Kossak. W tym dniu Pan Lech i Pani Joanna (siostrzenica Simony Kossak) byli honorowymi gośćmi na uroczystym nadaniu nazw grupom „ Rumiankowego Przedszkola”. Duże wzruszenie i łzy towarzyszyły Panu Lechowi , gdy słuchał hymnu przedszkola i oglądał portrety Simony Kossak namalowane przez dzieci. Cieszył się tym i zawsze to podkreślał, że pamięć o Simonie oraz jej wkład w edukację przyrodniczą będzie kultywowane przez „ Rumiankowe Przedszkole” w wielu pokoleniach wychowanków , które w tym najbardziej chłonnym wieku rozwojowym ukształtują postawę przyrodnika.

Pan Lech Wilczek włączał się aktywnie w organizowany przez kolejne lata  przez „ Rumiankowe Przedszkole”  konkurs plastyczno- edukacyjny pod hasłem  

„ Przedszkolaki kochają przyrodę”o zasięgu wojewódzkim, kierowany do dzieci

w wieku przedszkolnym.  Wielokrotnie był jej honorowym patronatem. Swoim artystycznym „okiem i sercem” odnajdywał samodzielnie wykonane prace przez dzieci, które zawsze osobiście nagradzał. Często te prace zabierał ze sobą do Białowieży.

Kolejne piękne wspomnienie kojarzy się nam z pokazem slajdów przyrodniczych

„ Ogród w Leśniczówce Dziedzinka”  okraszonym pięknymi fotografiami

i opowiadaniami o Simonie, roślinach i jego leśnych mieszkańcach goszczących w  leśniczówce. Dzieci słuchały i oglądały z zachwytem iście  „bajkowe obrazy”, które stworzyła natura z pomocą przyjaźni i pasji przyrodniczej Pana Lecha i Pani Simony. A później była wizyta równie niezapomniana  z autorską biografią wznowionej edycji „ Spotkanie z Simoną”oraz zamieszczoną informacją o naszym  przedszkolu i profilu przyrodniczym.

To było bardzo wzruszające spotkanie, tego dnia Pan Leszek pozostawił w każdej grupie swoją książkę z autografem  , by dzieci mogły mieć bezpośredni dostęp do  biografii Simony Kossak i oglądać piękną przyrodę Puszczy Białowieskiej.

Piękne zdjęcie z rysiem  Simony Kossak, które wita wszystkich przy wejściu do przedszkola oraz Jej  portret zawieszony w holu jest podarunkiem od Pana Leszka dla społeczności „ Rumiankowego Przedszkola”.

To przypomina mi nasze pierwsze spotkanie w styczniu 2012 roku , które miało miejsce w Filharmonii Białostockiej, podczas której promował wydanie biografii

„ Spotkanie z Simoną”. Pamiętam ten blask w oczach, kiedy usłyszał o wyborze Simony Kossak na patrona Przedszkola Samorządowego Nr 77 w Białymstoku. Zapisany numer telefonu na autorskiej pocztówce z motylem przechowuję do dziś

w swoich pamiątkach. Już po pierwszej rozmowie z Panem Leszkiem wiedziałam

i czułam, że ta wrażliwa dusza potrzebuje iskry dziecięcej radości i miłości.

Te wszystkie nasze spotkania w czasie  były niezwykłą opowieścią, połączeniem naszych ziemskich dróg, po której wcześniej kroczyła z wielką przyjaźnią Simona Kossak.

Kiedy Pan Leszek walczył z chorobą i nie mógł przyjeżdżać do przedszkola, kontaktowaliśmy się telefonicznie lub  przez Jego przyjaciół, a w szczególności Panią Irenę Chyrę. To dzięki Jej obecności na uroczystościach poświęconych Simonie , Pan Lech wiedział co się dzieje w przedszkolu . Zdążyliśmy jeszcze

w listopadzie tego roku, przekazać album malarski-przyrodniczy  wykonany przez dzieci z serdecznymi życzeniami. Wiem, że się bardzo nim wzruszył i pytał o przedszkole. Miał nadzieję, że do nas przyjedzie w maju 2019 r na kolejny konkurs plastyczny  i to było Jego nadzieją do walki z ciężką  chorobą.

 

Panie Leszku  będziemy bardzo tęsknić za Pana ciepłym uśmiechem, pięknymi opowieściami o zwierzętach i niezwykłej przyjaźni z Simoną Kossak, której świadkiem była otaczająca puszcza i ściany domu Leśniczówki Dziedzinka.

Mamy to szczęście, że możemy wczesnym latem odwiedzać to miejsce.

I tak sobie myślę, że będzie Pan naszym niezwykłym przewodnikiem, po miejscach które naznaczone zostały wielką miłością i pasją …

Łzy same napływają do oczu, by zrosić to wspomnienie, które jest tylko cząstką zapisaną w naszych sercach. Ten blask Pana dobrych  niebieskich oczu , z ciepłym przyjacielskim uśmiechem zatrzymamy na zawsze w "Rumiankowym Przedszkolu” w obrazie umiejscowionym obok Simony Kossak.

Wierzymy, że jest tam Pan razem ze swoją Przyjaciółką,  że będziecie czuwać

i wspierać ziemskich wędrowców z „Rumiankowego Przedszkola” im. Simony Kossak w Białymstoku.

Darz Bór Panie Leszku

 

 Bogusława Czyrska

Dyrektor

 Rada Pedagogiczna

Pracownicy Administracji i Obsługi

Rada Rodziców

 oraz Wychowankowie

 Przedszkola Samorządowego Nr 77 „ Rumiankowe Przedszkole”

im. Simony Kossak w Białymstoku

 

 

Na drugi brzeg…

Gdy Twój Anioł Stróż,

Osuszy skrzydłem ostatnią łzę,

Skrywaną na dnie duszy,

 A Twoje oczy okryje noc,

sennym woalem,

Zaświeci wtedy z drugiego brzegu lampę oliwną,

 Twój wierny Latarnik- Miłosierny Bóg,

 By statek Twój dopłynął do portu-

- Niebiańskiego Jeruzalem.

 Tu niebo zatapia się w fal morskich błękicie,

Całując skrawek Ziemi na pożegnanie,

A powiew wiatru w szumiących łanach zbóż,

Zanuci radosny psalm,

 Głosem anielskim na Twoje powitanie…

W daleki rejs zabierze Cię Bóg

 Topiąc w głębinach miłości,

ziemski  grzechu kamień,

 A ja przyniosę na Twój brzeg,

Naręcze modlitwy - białych róż,

 rozkwitających nadzieją  

na umówione rajskie spotkanie…

Bogusława Czyrska