Materiały do pracy zdalnej

opracowanie Anna Sosnowska

 

Czwartek, 01. 04. 2021 r. 

zajęcia ranne

1. Słuchanie wiersza Legenda o białym baranku

Autor: Urszula Pukała
„Legenda o białym baranku”

Posłuchajcie tylko ile było krzyku,
gdy się pokłóciły zwierzęta w koszyku.
Malutkie kurczątko, bielutki baranek,
Brązowy zajączek i kilka pisanek.

Żółciutki kurczaczek macha skrzydełkami,
jestem najpiękniejszy, żółty jak salami.
Mam czerwony dziobek i czerwone nóżki,
falujące piórka tak jak u kaczuszki.

Co ty opowiadasz – dziwi się baranek,
jestem cały z cukru, mam cukrową mamę.
Dzieci na mój widok bardzo się radują
i z mojego grzbietu cukier oblizują

Brązowy zajączek śmieje się wesoło,
jestem z czekolady – opowiada wkoło.
Właśnie mnie najbardziej uwielbiają dzieci,
już na sam mój widok dzieciom ślinka leci.

Dlaczego tak głośno kłócą się zwierzątka,
dziwi się pisanka zielona jak łąka.
Dziwią się pisanki żółte i czerwone,
brązowe, różowe, szare, posrebrzone.

2. „Wielkanocny koszyczek” – rozmowa na temat produktów, które należy włożyć do koszyczka inspirowana wysłuchanym wierszem. Rozwiązywanie zagadek przez dzieci.

 

zajęcia popołudniowe

1. Wyjaśnienie symboli rzeczy, które powinny się znaleźć w koszyczku.

1. Gdy go weźmiesz za uszy, zaraz wszystko nosi,

Ma wiklinowy brzuszek, i nazywa się ……….. (koszyk)

2. Długie uszy, szare futro, trochę jest nieśmiały,

i z ogonkiem jak pomponik, cały dzień po lesie goni. (zajączek)

3. Co to jest? Kolorowe, malowane, i kraszone i pisane,

Na Wielkanoc darowane, (pisanki)

4. Żółciutkie, puchate, w koszu siedzą same,

głośno krzyczą: pi, pi, czekając na mamę. (kurczak)

5. Kiedy śnieżek prószy, kiedy słonko świeci,

On chodzi w kożuszku, i zimą i w lecie, (baranek)

6. Nie miauczą, lecz kwitną, białe albo szare.

Znajdziesz je na wierzbie, gdy się kończy marzec. (bazie)

7. Przeważnie jestem biały i na stole leżę.

Kładą na mnie sztućce, stawiają talerze. (obrus)

8. Tańczy się go żwawo, parami lub w kole,

inny - słodki leży na świątecznym stole. (mazurek)

2. Praca plastyczno-techniczna „Pisanki”:

https://www.youtube.com/watch?v=HIbC8Egnwvs

 

Piątek, 02. 04. 2021 r.

zajęcia ranne


1. Słuchanie opowiadania „Bajeczka wielkanocna” A. Galicy.

Wiosenne słońce tak długo łaskotało promykami gałązki wierzby, aż zaspane wierzbowe Kotki zaczęły wychylać się z pączków.
- Jeszcze chwilkę – mruczały wierzbowe Kotki – daj nam jeszcze pospać, dlaczego musimy wstawać?
A słońce suszyło im futerka, czesało grzywki i mówiło:
- Tak to już jest, że wy musicie być pierwsze, bo za parę dni Wielkanoc, a ja mam jeszcze tyle roboty.
Gdy na gałęziach siedziało już całe stadko puszystych Kotków, Słońce powędrowało dalej. Postukało złotym palcem w skorupkę jajka – puk-puk i przygrzewało mocno.
- Stuk-stuk – zastukało coś w środku jajka i po chwili z pękniętej skorupki wygramolił się malutki, żółty Kurczaczek.
Słońce wysuszyło mu piórka, na głowie uczesało mały czubek i przewiązało czerwoną kokardką.
- Najwyższy czas – powiedziało – to dopiero byłoby wstyd, gdyby Kurczątko nie zdążyło na Wielkanoc.
Teraz Słońce zaczęło rozglądać się dookoła po łące, przeczesywało promykami świeżą trawę, aż w bruździe pod lasem znalazło śpiącego Zajączka. Złapało go za uszy i wyciągnęło na łąkę.
- Już czas, Wielkanoc za pasem – odpowiedziało Słońce – a co to by były za święta bez wielkanocnego Zajączka? Popilnuj Kurczaczka, jest jeszcze bardzo malutki, a ja pójdę obudzić jeszcze kogoś.
- Kogo? Kogo? – dopytywał się Zajączek, kicając po łące.
- Kogo? Kogo? – popiskiwało Kurczątko, starając się nie zgubić w trawie.
- Kogo? Kogo? – szumiały rozbudzone wierzbowe Kotki.
A Słońce wędrowało po niebie i rozglądało się dokoła, aż zanurzyło złote ręce w stogu siana i zaczęło z kimś rozmawiać.
- Wstawaj śpioszku – mówiło – baś, baś, już czas, baś, baś.
A to „coś” odpowiedziało mu głosem dzwoneczka : dzeń-dzeń, dzeń-dzeń.
Zajączek z Kurczątkiem wyciągali z ciekawości szyje, a wierzbowe Kotki pierwsze zobaczyły, że to „coś” ma śliczny biały kożuszek i jest bardzo małe.
- Co to? Co to? – pytał Zajączek.
- Dlaczego tak dzwoni? – piszczał Kurczaczek.
I wtedy Słońce przyprowadziło do nich małego Baranka ze złotym dzwonkiem na szyi.
- To już święta, święta, święta – szumiały wierzbowe Kotki, a Słońce głaskało wszystkich promykami, nucąc taką piosenkę:

W Wielkanocny poranek

dzwoni dzwonkiem baranek,

a kurczątko z zającem

podskakują na łące.

Wielkanocne kotki,

robiąc miny słodkie,

już wyjrzały z pączka,

siedzą na gałązkach.

Kiedy będzie Wielkanoc

wierzbę pytają.

Rozmowa na podst. opow.

 

zajęcia popołudniowe


Piosenka do nauki - "Pisanki, pisanki"

https://www.youtube.com/watch?v=OTPObfVuHCY